Europa najszybciej nagrzewającym się kontynentem

Europa od lat 80 XX wieku nagrzewa się dwa razy szybciej, niż globalna średnia, a trzeba dodać, że średnie globalne temperatury w 2024 r. były najwyższe od kiedy rozpoczęto pomiary. Raport „European State of the Climate: extreme events in warmest year on record”, wydany po raz drugi przez Copernicus Climate Change Service (C3S) oraz Światową Organizację Meteorologiczną, (WMO) wskazuje na alarmujące zjawiska z 2024 r.
Jak wskazuje raport, skutki zmiany klimatu nie były w Europie w 2024 r. jednolite:
- średnie temperatury wzrastają szybciej w centralnej, wschodniej i szczególnie południowo-wschodniej Europie, niż w Europie zachodniej, co oczywiście nie oznacza, że w Europie zachodniej nie było fal upałów,
- w Europie zachodniej, wystąpiły jedne z najwyższych średniorocznych opadów od lat 50 XX wieku.
W 2024 r. wystąpiły również ekstremalne zjawiska pogodowe. W wyniku pożarów, w Portugalii w 2024 r. w tydzień spłonęła powierzchnia równa ¼ powierzchni rocznych pożarów w Europie. Z drugiej strony, w naszym regionie obserwowaliśmy tragiczne w skutkach powodzie, które spowodowały straty liczone w miliardach złotych.
Biorąc to pod uwagę, miasta pracują nad planami adaptacji do zmiany klimatu. Jak podaje ww. raport WMO i C3S, w 2024 r. w Europie już 51% miast miało plany adaptacji. Kraje podejmują środki, mające na celu mitygację i adaptację do zmiany klimatu, np. w kilku departamentach we Francji funkcjonują restrykcje dotyczące zużycia wody. Od końca 2024 r. miasta posiadające powyżej 20 tys. mieszkańców, mają obowiązek opracować miejskie plany adaptacji. Ekstremalne zjawiska pogodowe pokazują, że adaptacja musi być szybka, efektywna i brać pod uwagę zmienne, nagłe zjawiska.
Jak wskazuje „Global Seasonal Climate Update for May-June-July 2025” WMO, przewiduje się, że w najbliższych miesiącach w Europie temperatury będą wyższe, niż dotychczasowe średnie. Opady w Europie wschodniej będą niższe niż średnie w tym okresie, a w Europie zachodniej wyższe.
Skutki finansowe ekstremalnych zjawisk pogodowych, adaptacji do zmieniającego się klimatu, w tym naprawy już powstałych szkód, są już na ten moment ogromne i będą jeszcze większe. Podstawą, jest dokładanie wszelkich starań do zahamowania antropogenicznej zmiany klimatu. Bardzo ważne jest ograniczenie emisji na poziomie systemowym, transformacja energetyczna. Raport WMO napawa tu lekkim optymizmem, wskazując, że w 2024 r. 45% energii w Europie pochodziło z OZE – musimy dalej intensywnie rozwijać ten obszar, inwestować w nowe technologie. Warto pamiętać także, że my wszyscy jako konsumenci „głosujemy portfelem”, dokonujemy w życiu codziennych wyborów, jak się przemieszczamy, co jemy.
Skutki zmiany klimatu odczujemy tak czy inaczej – w postaci ekstremalnych zjawisk, utraty bioróżnorodności, a także finansów. Dlatego lepiej wprowadzić zmiany jak najszybciej, nie czekając na kolejne ekstremalne zjawiska.